Po trzech tygodniach posuchy, w końcu jutro będzie falowało i to nie byle jak. Z prognozy wynika, że można spodziewać się 2,5m fal z okresem 8 sek. co jest bardzo przyzwoitym wynikiem, niestety wszystko popsuje trochę zbyt silny wiatr od morza.
Jeszcze dwa dni temu prognozy pokazywały warun idealny na sobotę rano: 2m swell z okresem 9 sek i wiatrem offshore, ponieważ w nocy z piątku na sobotę wiatr słabnie i zmienia kierunek, więc miało być perfect. Niestety wszystko się posypało i jest spore ryzyko, że w sobotę fale będą za małe.
Nic to cieszymy się tym co mamy - jutro ze szczęścia nasikamy w piankę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz