Długo zajęło mi zabranie się do tego materiału, ale w końcu dałem radę. Z nieukrywaną radością prezentuję materiał nagrany we wrześniu ubiegłego roku podczas naszych trzydniowych wakacji w Velaves Spa we Władysławowie. Był to wypad rodzinno/surfingowy - żony z dziećmi głównie czilałtowały na basenach i saunach, a my łapaliśmy fale na Bałtyku. Jako taki warun panował przez cały nasz pobyt, ale jednego dnia Bałtyk odpalił pięknie na dziesiątce. Tego dnia panował niezły tłok na spocie i zdarzało się, że do jednej fali przypinały się trzy osoby, co kończyło się spektakularnymi wipeoutami. Pomimo tego klimat był wzorowy, a zajawka nie gasła do tego stopnia, że przeważnie sesje kończyliśmy przy blasku księżyca. To była prawdziwa surfingowa uczta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz